honeybunny.fotkoblog.pl

Tak, uczymy się..mhm. W sumie razem z B mamy dobre zapłony "-no, kartkówka jutro z niemca. -jaka kartkówka?-coś tam przeczenia, coś tam macie umieć -to jak? wajsy?" hahahah <3. Nie no, nie ma chuja we wsi. Naumiemy się. Nie będę sobą, jeżeli dostanę mniej niż 3...ambicje, moje upadłe ambicje haha. Już widzę to "4,0" na koniec, taa.  Tak, czy inaczej- nic mi się nie chce, ale wolę sobie popisać tu, niż wrócić do niemieckiego. C I Ę Ż K O.
Mam ochotę na sałatkę owocową, tak strasznie. 
Ogólnie to jest śmiesznie, zero ciężkich melo aż do sylwka, promise ...
Znowu zaczynam ćwiczyć. Nie wiem jeszcze jak niby to zrobię, ale podobno dla chcącego nic trudnego..Jaka szkoda, że doba ma tylko 24 godziny, a ja muszę pogodzić 'szkołę-przyjaciół-rodzinę-czas dla siebie'. Jest ciężko. Ale jeszcze miesiąc i grudzień, a wtedy pójdzie już z górki.Szybko miją mi ten pierwszy semestr, serio o.O wybitnie szybko.  I co lepsze - mam w miarę dobre oceny. Jeżeli tak utrzymam się do końca roku, będzie okej. Grunt to nie myśleć o tym wszystkim, bo jak zacznę o tym myśleć, to się skończy ŹLE, bo popadnę w depresje i nie będzie mi się chciało ruszyć dupy do książek. Nie mogę do tego dopuścić. Nie mam 10 lat. Muszę zacząć odpowiadać za swoje błędy i sama załatwiać swoje problemy. Mam tylko nadzieję, że nie umrę gdzieś pomiędzy drugą, a trzecią klasą. Jutro wyjdę sobie godzinkę wcześniej ze szkoły,  to się przynajmniej nauczę historii...MHM, POUCZONE HAHAHAH. 

Uwielbiam spędzać z Nimi czas. Uwielbiam. Traktuję ich jak rodzinę..a może nawet lepiej(?). Nie potrafię się na nich wkurzać, nie ważne co zrobią, wystarczą, że mnie przytulą i powiedzą 'przepraszam', a ja jak ta naiwna debilka im wszystko wybaczam. A czemu? Nie wiem. Tak po prostu jest. Może dlatego, że kocham każdego z nich na inny sposób? A może dlatego, że oni też traktują mnie nie jak koleżankę/przyjaciółkę, tylko jak człowieka, do którego mogą zadzwonić zawsze i wiedza, że mogą mieć we mnie oparcie. Traktują mnie jak siebie nawzajem. Jak jednego z nich. A może nawet lepiej..Traktują mnie tak, że czuję się ważna . To najwspanialsze uczucie jakie istnieje..Czuć, że jest się dla kogoś ważnym. NIE DO POBICIA.